Jakiś czas temu do przeprowadzenia zajęć w szkole wystarczyła tablica, kreda i opcjonalnie parę pomocy naukowych w postaci przykładowo map na lekcjach historii czy cyrkla na matematyce.
Rzeczywistość tymczasem błyskawicznie się zmienia, postęp technologiczny wydaje się niesłychany, więc przeistaczać się muszą również placówki edukacyjne. Dzieci przyzwyczajone są do odbierania licznych bodźców, a standardowe, codzienne zadania szybko im się nudzą. Dlatego też instytucje oświatowe powinny podążać z duchem czasu.
Nie sposób ukryć, szkoła nie zrealizuje poprawnie własnej funkcji, jeżeli w swoim rozwoju zatrzymała się jakoś w latach '90. W Polsce oświata stoi wprawdzie na przyzwoitym poziomie, ale dużo jeszcze może się poprawić. Rzecz jasna wyposażenie placówki oświatowej to zdanie kosztowne. Chodzi wszakże o obiekty jak tablice, ławki czy dzwonki, które niezbędne są w pokaźnych ilościach, lecz to w końcu tylko kropla w oceanie potrzeb. Nader istotne wydają się także różnego typu pomoce naukowe. Trzeba nie tylko kupić np. mapy do zajęć z historii, ale dodatkowo adekwatnie zaopatrzyć klasę do chemii tak, aby można w niej było prezentować eksperymenty. Uczniowie doceniają takie zajęcia i wynoszą z nich dużo więcej aniżeli ze zwykłego prezentowania podręcznikowej wiedzy. Nawet jednak, jeżeli wyposażymy naszą jednostkę we wszystkie nazwane wyżej rzeczy, może się okazać, że to w XXI stuleciu zbyt mało. Zauważmy bowiem, że w dzisiejszych czasach dzieciaki od małego są przyzwyczajone do obcowania z tabletami, błyskawicznie się nudzą oraz przyjmują wiedzę w inny sposób aniżeli jeszcze osoby, które urodziły się w latach '80. Jak zatem jeszcze lepiej ubarwić zajęcia?
Czasami słychać o projektach tabletów w szkołach. Jest to moim zdaniem pomyłka. Przyzwyczajanie uczniów do faktu, że wszystko da się załatwić paroma kliknięciami jest mało pedagogiczne. Interesującym pomysłem wydają się wprawdzie np. tablice multimedialne. To godny podziwu wynalazek, który nie tylko wychowawcy uprzystępnia przeprowadzenie interesującej lekcji, lecz również podsyca zaciekawienie wśród podopiecznych. Tablice multimedialne nie są jeszcze standardem, ale wydaje się, że to wyłącznie kwestia kilku lat. Szkoła ma rzecz jasna kultywować tradycyjne wartości, ale efektywne przekazywanie wiedzy wymaga przystosowania się do realiów dwudziestego pierwszego stulecia.